FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Sesja RPG - Forgotten Realms Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
WinterWolf




Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze 113-tej warstwy Otchłani

PostWysłany: Czw 12:12, 29 Mar 2007 Powrót do góry

I zgodnie ze swoimi słowami to zrobiłeś. Czekam tylko na resztę danych na Twojej karcie. Jak je tylko dostanę to będziemy mogli zaczynać sesję. Reszta zgłoszonych graczy proszona jest o podesłanie kart wzorem tych dwóch panów. Istnieje mozliwość późniejszego dołączenia do rozgrywki, ale wpierw muszę zobaczyć kartę postaci. To jest warunek przystąpienia do gry! Już i tak znacznie obniżyłam wymagania, bo obiecałam, że każdy kto podeśle pełną kartę weźmie udział w sesji. Normalnie jest konkurs kart i wygrywają tylko najbardziej dopracowane postacie... Aż się sobie dziwię, że łamię jedną ze swoich sztandarowych zasad w RPG... -_-'


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ugurth




Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wrocek

PostWysłany: Czw 16:58, 29 Mar 2007 Powrót do góry

Łamać to ja będę jak nie zaczniemy!! grać!! jestem spragniony wypróbowania mojej nowej postaci !!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
WinterWolf




Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze 113-tej warstwy Otchłani

PostWysłany: Czw 20:01, 29 Mar 2007 Powrót do góry

Mam tylko półtorej karty postaci... Tak, półtorej, bo w dalszym ciągu czekam na obiecaną drugą połowę karty Żuka. Zacznę chyba jak tylko Żuk to uzupełni, bo na resztę nie chce mi się już czekać. Pozgłaszali się i resztę mają w nosie...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ugurth




Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wrocek

PostWysłany: Czw 20:44, 29 Mar 2007 Powrót do góry

zacznijmy teraz a zock potem dołączy Razz 1 karta jest wystarczająca Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mały




Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocek

PostWysłany: Pią 9:33, 30 Mar 2007 Powrót do góry

WW ja wciaz czekam na plytki:P wiec prosze mnie winic Razz

A co do grania z wami to przykro mi ale z czasem nie wyrobie :/


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
WinterWolf




Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze 113-tej warstwy Otchłani

PostWysłany: Pią 9:58, 30 Mar 2007 Powrót do góry

@Mały: Płytki noszę ze sobą w plecaku od kilku dni... Czekam na możliwość przekazania ich dalej.

@Ugurth: Dostałam resztę karty Żuka. Zaczniemy dziś wieczorem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ugurth




Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wrocek

PostWysłany: Pią 19:57, 30 Mar 2007 Powrót do góry

poleje się krew a raczej już się wylała z czaszek moich ofiar ha ha Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
WinterWolf




Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze 113-tej warstwy Otchłani

PostWysłany: Pią 21:47, 30 Mar 2007 Powrót do góry

Sesja oficjalnie startuje. Oto ogólne zasady.

Po pierwsze: kolejne zgłoszenia proszę słać WYŁĄCZNIE na PW. Tutaj tematu już nie zaśmiecać. Takie zgłoszenia nie będą nawet przeze mnie czytane.

Po drugie: kilka ogólnych zasad rozgrywki
Arrow tak opisujemy akcję
Arrow - tak piszemy wypowiedzi postaci
Arrow "tak ich myśli"
Arrow *w ten sposób oznaczamy mentalną rozmowę (jeśli wystąpi w rozgrywce*
Arrow a tak piszemy wiadomości poza sesją, np. pytania do MG



Ugurth Twardy

Taaaak... W końcu... Niewielkich rozmiarów postać podkradła się do wioski niziołków. Taaak... To będzie oznaczało parę nieostrożnych ofiar i kilka dodatkowych czaszek do kolekcji. Kobold z zadowoleniem zatarł kościste łapska. Czaił się w krzewach czekając aż jakiś nieuważny niziołek wychodzący z karczmy znajdzie się wystarczająco blisko by go zabić... Zabić i zabrać czaszkę! Kolejną czaszkę do kolekcji... Taaaaak... Czaszki niziołków dają dobre małe szkielety... Bardzo dobre i bardzo szybkie... Zwinne... Drzwi skrzypnęły i z gospody wyszedł niziołczy mężczyzna. Pożegnał się ze znajomymi gestem dłoni, pozdrowił ich nieco skrypniętym okrzykiem i chwiejnym krokiem oddalił się od karczmy. Zbliżał się w stronę czychającej na niego śmierci...


Granf

Krosnolud niedawno zawitał w te strony. Wraz z karawaną zmierzał na południe w stronę Tethyru. Okazało się jednak, że z powodu bandyckich napadów mających tu miejsce od jakichś trzech miesięcy karawana postanowiła się zatrzymać. Miejsce na popas było dobre na czas czekania aż okoliczne straże w końcu uporają się z problemem. A zapowiadało się, że niebawem z bandytów niewiele zostanie. Berserker z zadowoleniem popijał najlepsze piwo z tutejszej gospody. Nie dość, że genialne w smaku to jeszcze w przystępnej cenie. Niziołki umieją ubijać dobre, uczciwe, krasnoludzkie interesy. Zadowolony Granf zamówił kolejny kufelek. Tak... Tutaj będzie się dobrze nocowało. A jutro ewentualnie ruszy w dalszą drogę po odebraniu swej zapłaty za pracę ochroniarza, którą wykonywał z powodzeniem przez ostatnie 3 tygodnie. W tej osadzie niziołków krasnal czuł się prawie jak w domu... Prawie bo tylko kobiety nie były tak urodziwe i piwo tak mocne ale najemnik był zadowolony. Rozejrzął się po gospodzie i pożegnał wychodzącego juz w stronę domu kompana od kufla, który jak sam mówił pół godziny temu obiecał żonie że wrci dziśwcześniej...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marcin_Pietrucha




Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:32, 30 Mar 2007 Powrót do góry

Grales keidys online?

Siedze w tym od dobrych 4 lat i zapewniam Cie ze na takim forum, zupelnie odbiegajacym od swiata fantasy nie mozna stworzyc odpowiedniego nastroju. wudac jestem malo doswiadczonym gracze, zwlaszcza wybierajac tak banalny system...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ugurth




Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wrocek

PostWysłany: Pią 22:34, 30 Mar 2007 Powrót do góry

Ugurth skradał się do ofiary w pewnym momencie zamienił się w Niziołka i podszedł do drugiego. Witaj przyjacielu pamiętasz mnie postawiłem ci jakiejś pół roku temu piwo w tej karczmie mam taki problem nie mam gdzie spać tej nocy wędrowałem ostatnio. Mógł bym przespać się u ciebie w domu?? Zapłacę za nocleg. A jutro Już mnie nie będzie. Wypowiadając te słowa knuł szczwany plan w swej plugawej podświadomości. Jedna ofiara dla niego to mało miał chętkę na całą rodzinę nieboraka. W nocy mógłby niespodziewanie pozabijać ich wszystkich. "A może nim się ktoś zorientuje zdążę zabić jeszcze jakąś rodzinę " ?? Był ogarnięty żądzą czaszek, pragną zabić nawet całą wioskę. Alle jeszcze nie teraz poczeka i wróci tu kiedy indziej teraz musi wzbudzić zaufanie w aktualnej ofierze. Snuł w myślach daleko idące plany.



A ja jestem pewien iż da się bo na niejednym forum w ogóle niezwiązanym z RPG już byłem uczestnikiem podobnej sesji:| Zależy to od nastawienia graczy i od mg, jak na razie mamy wspaniałego MG i 2 wspaniałych graczy Razz a jeśli nie chcesz grać to nie graj i nie pisz w tym temacie bo zaśmiecasz rozgrywkę która się już zaczęła !!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Żuku




Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 7:24, 31 Mar 2007 Powrót do góry

Granf
"Ach kurde tyle czasu z nim przesiedziałem i nawet go nie odprowadzę?" - Krasnolud pospiesznie wstał od stołu i wybiegł .. jako że był "wyszkolony" w piciu to dwa piwa nie ruszyły go nawet. Gdy doganiał swojego kumpla ujrzał, że idzie z jakimś innym Niziołkiem. "A, spokojnie skoro ma kogoś obok siebie to mu sie krzywda nie stanie" - Pomyślał uśmiechnął się przyjaźnie i zawrócił do karczmy..


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
WinterWolf




Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze 113-tej warstwy Otchłani

PostWysłany: Nie 2:05, 01 Kwi 2007 Powrót do góry

Ugurth

Niziołek za bardzo już podpity, by przejrzeć kłamstwo podstępnego szamana uśmiechnął się radośnie klepiąc towarzysza po ramieniu
- Chyba kojarzę... To wtedy, gdy Bob podciął nogę od krzesła staremu Tomowi, a beczka z winem eksplodowała w twarz karczamarzowi - wymamrotał niziołek uszczęsliwiony, że coś pamięta. Nie był tylko pewien co...
- Nie ma mowy o żadnej zapłacie - zaśmiał się chwiejąc się na nogach. - Chodź! Bella będzie zachwycona mogąc cię ugościć. Eeee... Przypomnij mi jak się nazywasz - poprosił myśląc, że to pijaństwo pozbawiło go pamięci o imieniu towarzysza.


Granf

Wracając do gospody słyszał strzępy rozmowy dwóch niziołków. Gdy dotarł do drzwi oba niziołki oddalały się w chwiejnym rytmie kroków niedawnego towarzysza Granfa. Z karczmy wyszedł kolejny bywalec żegnając uprzejmie w przejściu krasnoluda. Gdy berserker wszedł do środka gospodarz z uśmiechem spytał czy życzy sobie czegoś jeszcze czy już mu szykować pokój na noc. Tęgawy, uśmiechnięty niziołek prowadzący ten przybytek podszedł przy tym bliżej czekając na deklarację swojego gościa.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Żuku




Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 2:29, 01 Kwi 2007 Powrót do góry

Granf
Tak, już się położę - powiedział przyjaźnie - Jednak prosił bym aby mnie obudzić z samego rana. - Wziął swojego urgrosh'a i ruszył za gospodarzem. Na górze ściągnął zbroję i poszedł sie wykąpać.. Po czym położył sie spać...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ugurth




Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wrocek

PostWysłany: Nie 16:00, 01 Kwi 2007 Powrót do góry

Ech musisz mniej pic przyjacielu jestem Randalf uśmiechnął się i poklepał go po ramieniu czując już czaszki ciążące w kieszeniach. Ale widzę że coś jeszcze pamiętasz tak to właśnie wtedy się poznaliśmy Drwiąc w myślach z ofiary uśmiechną się ponownie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
WinterWolf




Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze 113-tej warstwy Otchłani

PostWysłany: Wto 0:35, 17 Kwi 2007 Powrót do góry

Madurin

Noc zastała krasnoluda samego w lesie. Wiedział, że gdzieś tam niedaleko była mała osada. Poznał to po często odwiedzających pobliski szlak podróżnych, którzy raczej nie wygladali na takich c by mieli wędrować daleko. Zwykle były to niziołki, czasem trafiał się jakiś krasnolud lub gnom, rzadziej człowiek. Wędrowanie w takich warunkach, gdy nie wiedziało się dokładnie dokąd się zmierza nie należy do przyjemności... Dlatego krasnolud postanowił rozbić małe obozowisko i przeczekać noc. Widzenie w ciemności - naturalna zdolność jego rasy na nic zda się w warunkach, gdy nie zna się drogi. Nie zapewniała ona widoczności na zbyt duży dystans... Po rozpaleniu ognia i upieczeniu pozywnej kolacji Madurin poszedł spać. Ogień odstraszy leśne stworzenia i zapewni ciepło...

[---]

Krasnolud obudził się niebawem po świcie. Było zimno, ale słońce już zaczynało grzać wszystko to czego dotknęły jego ciepłe promienie.


Granf

Gospodarz potwierdził skinieniem głowy i uśmiechem na szczerej twarzy. Krasnolud zyskał pewność, że zostanie obudzony zgodnie ze swą prośbą. Po kąpieli położył się spać w ciepłym łóżku z czystą pościelą. Rzadkość w gospodach... To doprawdy był znakomity przybytek! Granf zasnął twardym snem uczciwie i ciężko pracującego krasnoluda pochrapując przy tym w swoją brodę. Niedługo po wschodzie słońca został obudzony przez gospodarza pukaniem do drzwi i słowami, że już świta. Granf uśmiechnął się pod nosem i podziękował wstając z łóżka. Ten niziołek prowadził swój przybytek jak... Jak... Jak uczciwy krasnolud! Zadowolony ze swego porównania krasnoludzki berserker zaczął się ubierać...


Ugurth

Sprytny kobold wspierając podpitego "towarzysza" i udając, że słucha jego zapijaczonego bełkotu już w myślach zacierał swe gadzio-psie łapki zadowolony, że taki łatwy łup wpadł mu w ręce tak szybko, prawie bez poszukiwań. Niziołek zaprowadził go do swego domu i przedstawił żonie, która obrzuciła go zniecierpliwionym spojrzeniem, że znów wrócił pijany po czym podała kolację i poszłą zająć się dziećmi, które zaczęły płakac w sąsiednim pomieszczeniu. "No tak - pomyśał szaman - dzieci trudniej nabrać na magiczne przebrania, bo mają elastyczniejsze umysły. Na szczęście te maluchy sądząc po płaczu nie umieją jeszcze mówić... Jaka szkoda, że z takich młodych istot nie ma dobrych czaszek... I są bezużyteczne" zatroskał się. Na razie jednak delektował się kolacją. Potem został posadzony przed kominkiem i dostał fajkę z najlepszym fajkowym zielem. Gdy jego gospodarz i rozmówca zaczął przysypiać ululany trunkami i smaczną kolacją Bella zagoniła go stanowczo do sypialni rozkazując mężowi juz iść spać. Przystał na to z radością i pożegnał towarzysza. Bella potem wskazała Ugurthowi pokój gościnny i dołączyła do męża. Zostawiony sam sobie Ugurth miał całą noc na omyślenie planu dokonania rzezi na tej rodzinie. Nie spieszyło mu się - nieumarli nie śpią... Wpierw zdobędzie ich pełne zaufanie, a potem...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin